20 stycznia 2019 r. w niedzielne popołudnie spotkaliśmy się w Domu Polonii z Tomaszem Kubą Kozłowskim i ?Potocką, Baczewskim, Budzyńskim i Zahradnikiem. SYLWESTER, NOWY ROK I KARNAWAŁ WE LWOWIE?. Temat aktualny – wraz z autorem prezentacji – udaliśmy się w bliskie nam strony, by ucieszyć się i trochę zadumać.
Okazało się, że bale sylwestrowe mają stosunkowo niedługą historię. Na Kresy wprowadziła je Maria Klementyna z Sanguszków Alfredowa Potocka. Była to pani, która u boku męża dyplomaty wyznaczała w swoim czasie standardy życia towarzyskiego. Ich siedziba w Pałacu ?Pod kawkami?, a następnie pałac, którego budowę rozpoczęto 1880, przy ul. Kopernika we Lwowie, tętniła życiem towarzyskim. Pani Potocka urządzała herbatki, spotkania i bale według skrupulatnie przestrzeganego grafiku. Ona to też ?sprowadziła z zagranicy? bale sylwestrowe. Sylwestry rozpowszechniły się na dobre w latach dwudziestych i trzydziestych. We Lwowie było wiele miejsc do wspaniałych zabaw: kasyna – szlacheckie, literackie, strzelnica. Reklamowały się zespoły orkiestrowe. Na ?wyjścia? obowiązywała określona moda. Na bieżąco o trendach informowały damskie pisma. Wiktor Budzyński i Wesoła Lwowska Fala oraz związana z nimi grupa artystów malowniczo i barwnie wpisuje się w ten okres.
Nie tylko bale i zabawy? Refleksję nasuwają smutne lata I wojny światowej: ostatnie dni starego roku i nadzieję na lepszy, nowy rok odnajdujemy w pamiętnikach uczestników wojny, żołnierzy, których zapiski z 31 grudnia i 1 stycznia 1915, 16, 17, 18… wyrażają nadzieję, że może to ten właśnie rok odmieni los… Oddają to wiersze lwowskiego poety Zahradnika.
A, jeszcze było o “Małance? i wiele innych historii. Popołudnie pełne wrażeń, po spotkaniu chętnie spróbowaliśmy ?Baczewskiego? , był czas na pogawędkę i przedłużenia chwili ?za horyzontem zdarzeń? Nie wszystkim się śpieszyło do świętowania z wnuczkami i wnukami ?
tekst i foto: Wanda Butowska