POCZĄTEK KOLEJNEGO DRAMATU KRESÓW WSCHODNICH RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ WE WRZEŚNIU 1939 ROKU

W tym roku mija 85 rocznica napaści ZSRR na Kresy Wschodnie Rzeczpospolitej – 17 września 1939 Armia Czerwona dokonała zdradzieckiej agresji na Polskę, która już od 1 września bohatersko walczyła z wojskami III Rzeszy niemieckiej. Bezprawny sowiecki gwałt na Polskę nie ma żadnego usprawiedliwienia względami politycznymi, społecznymi, gospodarczymi. Agresja ZSRR – 17 września 1939 r. przypieczętowała nie tylko klęskę armii polskiej, lecz zapoczątkowała długi czas eksterminacji narodu polskiego z rąk „piekielnych sąsiadów”.

Londyński „Times” określił ten zdradziecki najazd Armii Czerwonej na Rzeczpospolitą jako „pchnięcie Polski nożem w plecy”.

Pouczającym dla nas współcześnie żyjącym jest spektakularna ścisła współpraca ZSRR i Niemiec w całym okresie międzywojennym. Dla Lenina, Stalina, Hitlera istnienie Polski jako sezonowego państwa jest nie do zniesienia. Dyplomacja radziecka niejednokrotnie zgłaszała projekty odebrania Polakom Kresów Wschodnich i Zachodnich (Śląska, Wielkopolski). W dyplomacji sowieckiej bardzo często w sposób dezinformacyjny, enigmatyczny określa się „agresję” np. w 1939 jako użycie w obronie ludności Zachodniej Ukrainy i Białorusi. Dzisiaj Federacja Rosyjska dokonuje agresji na Ukrainę zamiast „wojny”, używa określenia „specjalna operacja wojskowa”.

Kraje zachodniej Europy nawet po Monachium 1938 roku prowadziły wobec III Rzeszy i ZSRR politykę ustępstw pozostawiając sojusznika wbrew wcześniej przyjętym zobowiązaniom.

Po zajęciu Kresów Wschodnich przez ZSRR nastąpiły masowe aresztowania ok. 1, 5 mln, zsyłki do licznych łagrów syberyjskich. Golgota Wschodu dla Kresowian znaczona jest tysiącami bezimiennych mogił, masowych dołów śmierci.

Pomimo „klęski wrześniowej” warto jednak wspomnieć walki polskiego żołnierza, harcerzy o Grodno, na linii Zbrucz – Dniestr, czy walki pułku KOP „Czortków-Horodenka”. Determinacja żołnierzy w walce „Za honor i Ojczyznę” została przez sowieckiego okupanta odpłacona w ludobójczej zagładzie oficerów polskich w Katyniu. Do dzisiaj nie zostały zidentyfikowane ekshumowane groby Żołnierzy Września 1939 r. na Kresach Wschodnich. Czas II wojny światowej to czas okrutnych zbrodni ludobójstwa na ludności polskiej przez ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN-UPA oraz masowych deportacji Kresowian do tzw. Polski Ludowej.

Po 1989 roku w III Rzeczpospolitej obok bogatej literatury pamiętnikarskiej, zbyt mało ukazało się naukowych opracowań związanych z agresją ZSRR na Polskę w 1939 r.

Sytuacja powyższa wynika z zamknięcia archiwów rosyjskich i nie tylko, lecz także z pewnej poprawności w niektórych kręgach politycznych.

Kreśląc ten symboliczny, rocznicowy szkic o 17 września 1939 r. w trzeciej dekadzie XXI wieku mam na uwadze bezcenną wartość jaką dla każdego Polaka, Kresowiaka jest „niepodległość”.

Warto stale przypominać jak słabości państwa polskiego w czasie minionych wieków decydowały o utracie niepodległości. Faktyczna utrata niepodległości Rzeczpospolitej nastąpiła już w 1772 r., kiedy tzw. Sejm Niemy uznał, że gwarantem polski jest car Rosji. Jeśli policzyć wszystkie lata utraty czy pozorów niepodległości to otrzymujemy w sumie bilans ok. 265 lat pozbawienia Polski autentycznej niepodległości.

Rzeczpospolita Polska – XXI wieku w obliczu współczesnych, różnorodnych, potencjalnych zagrożeń, ograniczenia czy utraty niepodległości winna wyciągnąć wnioski z często dramatycznych okresów, stale akcentując dumę z osiągnięć polskiego narodu.

17 września 1939 skłania ruch organizacji kresowych do refleksji do podejmowania nowych działań w celu wypełnienia dziejowej misji popularyzowania dorobku cywilizacyjnego Kresów. Proponuje zrezygnować z roszczeniowego tonu i z książką Helaka „Nad Zbruczem” pochylić się nad zasługami Kresowian dla trwania na ziemiach zachodnich.

Jerzy Jan Miller

Poznań, wrzesień 2024

Grzegorz Kucharczyk, Krzysztof Rak – „Piekielni sąsiedzi. Jak Rosja i Niemcy dogadywały się kosztem Polski”.