SALON LWOWSKI NA DZIEŃ KOBIET

8 marca Salon Lwowski pokłonił się paniom. Z okazji ich święta stylistka Basia Józefiak przedstawiła zebranym (bo byli także panowie) jak można się ubierać, by zawsze wyglądać atrakcyjnie i odpowiednio. Mimo trudności technicznych (złośliwość rzeczy martwych) spotkanie było niezwykle interesujące i ciekawe. Stylistka, która na co dzień pracuje nad wizerunkiem swoim klientów, doradza jakie fasony i kolory najlepiej pasują do osoby, porządkuje pod tym kątem ich garderobę, robi wspólnie zakupy, prowadzi warsztaty i szkolenia związane z kwestiami wizerunku, stanęła na wysokości zadania.

Zwróciła uwagę na to, że choć zwykle powinniśmy oceniać siebie nawzajem na podstawie charakteru, osobowości i czynów, a nie naszej powierzchowności, to mimo, że teza jest słuszna, zawsze oceniamy się nawzajem po wyglądzie. Przez wieki ubiór określał nasz status społeczny i materialny. Basia Józefiak podkreśliła, że należy również ubierać się odpowiednio do sytuacji, bo tym wyrażamy szacunek dla osób, z którymi się będziemy widzieć. Inaczej ubierzemy się na rozmowę kwalifikacyjną, gdzie naszym celem jest zdobycie pracy, inaczej wyglądać będziemy idąc na spotkanie towarzyskie.

Radziła,gdy mówimy, że nie mamy co na siebie włożyć, a szafa jest pełna, jak należy zrobić przegląd swojej szafy, by okazało się, że jednak mamy co na siebie włożyć. A gdy czegoś brakuje, to jak należy uzupełnić garderobę, by nie kupować pochopnie i w pośpiechu, bo wtedy zakupy są nietrafione i znowu mamy to, czego byśmy nie chcieli nosić.

Basia Józefiak wspominała modę i styl ubierania się w przedwojennym Lwowie. To tu powstał pierwszy dwutygodnik poświęcony modzie „Dziennik mód paryskich z rysunkami krojów”, tu także powstawały „salony mód”, gdzie elegantki ze Lwowa mogły się ubierać.

Po części teoretycznej nastąpiła prezentacja kolorów. Dwie panie wylosowały możliwość dobrania kolorów odzieży, w których będą najkorzystniej wyglądać. Buło to bardzo interesujące, gdyż wszyscy zebrani „podpowiadali”, w których barwach jest im najlepiej. Bawiono się świetnie. Przy kawie i ciasteczkach zadawano pytania, dyskutowano. Nawet panowie byli aktywni.

Na zakończenie Stanisław Łukasiewicz wręczył każdej pani tulipana. Był to miły akcent na zakończenia Dnia Kobiet.

tekst: Hanna Dobias-Telesińska, foto: Wanda Butowska

Dzień Kobiet
Dzień Kobiet