ZMARŁ EUGENIUSZ CYDZIK – KUSTOSZ PAMIĘCI NARODOWEJ

17 września 2012 r. we Lwowie zmarł Eugeniusz Cydzik opiekun polskich mogił na Ziemi Lwowskiej. Był jednym z inicjatorów odbudowy Cmentarza Obrońców Lwowa oraz upamiętnienia profesorów lwowskich zamordowanych w lipcu 1941 r. przez SS. Miał 90 lat.

Eugeniusz Cydzik urodził się 26 grudnia 1921 r. w Misiewiczach koło Grodna. Tu też należał do harcerstwa, przeszedł pełny kurs przysposobienia wojskowego. Po wybuchu II wojny światowej 1 września 1939 r. zgłosił się na ochotnika do wojska. Został przyjęty do służby pomocniczej w Grodnie. Po 17 września 1939 r. brał czynny udział w obronie miasta. Po kapitulacji Grodna wyjechał i ukrywał się pod Warszawą. Do Grodna wrócił w 1941 r. W 1942 r. wstąpił do ZWZ/AK. Służył w BIP, potem w Kedywie. Był bardzo aktywny. Gromadził broń, wystawiał fałszywe dokumenty, był zwiadowcą. Walczył w oddziałach partyzanckich w Zgrupowaniu Nadniemeńskim. W 1945 r. został aresztowany, skazany na 15 lat katorgi i 5 lat pozbawienia praw obywatelskich. Przebywał w więzieniu w Grodnie potem w Moskwie. Wyrok odbył w Workucie, gdzie pracował początkowo przy robotach ziemnych w tundrze, później w kopalni węgla i jako elektryk w łagrze dla więźniów politycznych. Tam ożenił się z Czesławą Hnatów. Zwolniony został w 1956 r. Do 1957 r. pracował jako wolny robotnik. Po zwolnieniu żony wyjechali do Lwowa. Tu Eugeniusz Cydzik był bardzo aktywny w środowisku polskim. Razem z żoną  zainicjował m.in. odbudowę Cmentarza Obrońców Lwowa. Prace porządkowe na nim rozpoczął już na początku lat 80.  Czesława i Eugeniusz Cydzikowie byli najbardziej zaangażowani w opiekę nad polskimi mogiłami i miejscami pochówku Polaków we Lwowie i na Ziemi Lwowskiej. Wbrew wielu trudnościom i przeszkodom ratowali od zniszczenia polskie mogiły i miejsca pamięci. Państwo Cydzikowie, a wraz z nimi wielu innych lwowskich Polaków, własnoręcznie usuwali gruzy i śmieci. Pani Czesława Cydzik osobiście wykonywała cegiełki, których sprzedaż zasilała fundusz odbudowy cmentarza. Byli także jednymi z inicjatorów ustawienia w 1995 r. na Wzgórzach Wuleckich, w miejscu kaźni profesorów uczelni lwowskich, pomnika: betonowego nagrobka i żelaznego krzyża. W 2006 r. Eugeniusz Cydzik z żoną Czesławą został laureatem nagrody „Kustosz Pamięci Narodowej” przyznawanej przez Instytut Pamięci Narodowej, przyznawanej osobom szczególnie zasłużonym dla dokumentowania najnowszej historii i ocalania pamięci historycznej. W 1984 r. powołał do życia Polskie Towarzystwo Opieki nad Grobami Wojskowymi, przez trzy kadencje był wybierany na prezesa tego Towarzystwa, a od 1991 r. był jego Honorowym Prezesem.

Żona Czesława zmarła w 2008 r. Przed wojną studiowała w Lwowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Była plastyczką, a z zamiłowania, po ojcu, wykształconym ogrodniku, znawczynią roślin, które sprowadzała z całego niemal świata. W czasie wojny we Lwowie wstąpiła do AK, nosiła pseudonim „Krystyna”, przenosiła broń, brała udział w ostrych akcjach. Po aresztowaniu była przesłuchiwana na Kadeckiej 20, przebywała w więzieniu na Łąckiego. Zesłano ją na dwadzieścia lat do Workuty. Tu doceniono jej zdolności plastyczne, wykorzystywano do wykonywania portretów i innych prac plastycznych, co powodowało, że nie musiała pracować w kopalni. Na zesłaniu poznała Eugeniusza Cydzika, pokochali się i wkrótce pobrali się. Po śmierci Stalina nastąpiła „odwilż”, która spowodowała zmniejszanie kar dla więźniów.

Państwo Cydzikowie, pomimo zsyłek, tortur, szykan stworzyli piękny polski dom we Lwowie, zachowali kulturę, porządek, ład, harmonię, dochowali wierności starym, dobrym obyczajom i polskim tradycjom.  Słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna” w ich domu miały wysoką rangę i znaczenie.

Eugeniusz Cydzik jest wielkim przykładem miłości do Ojczyzny. Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie…

Hanna Dobias-Telesińska

Dodaj komentarz