Z Podhajec do Rzymu
(Ks. Mieczysław Kowalczyk T. Chr – wspomnienie w 20 rocznicę śmierci)
Ksiądz Mieczysław Kowalczyk urodził się 14 lipca 1911 r. w Podhajcach, w ówczesnej Galicji. Ojciec jego, Michał, był murarzem – budowniczym, pełnił tez czas jakiś funkcję kościelnego przy parafii Św. Trójcy w Podhajcach. Gdy Miecio miał 3 lata, wybuchła I wojna światowa. Ojca wcielono do armii austriackiej, matka z piątką dzieci pozostała w Podhajcach. Po wojnie, walkach z Ukraińcami i po najeździe bolszewickim, rodzina Kowalczyków ułożyła sobie dostatnie życie. Ojciec budował domy, kościoły i dwory w okolicy. Mietek ukończył szkołę powszechną i rozpoczął naukę w prywatnym gimnazjum, które działało w Podhajcach do 1930 roku. Po jego likwidacji udał się do Stopnicy w Kieleckiem, gdzie ukończył naukę i zdał maturę 1933 r. Następnie odbył podchorążówkę w Rzeszowie, a po kolejnych ćwiczeniach przy 51 PP w Brzeżanach został awansowany do stopnia ppor. rezerwy. Podjął też pracę w magistracie podhajeckim, a w 1938 r. ukończył kurs samorządowy w Warszawie. Chciał studiować prawo na UJ w Krakowie, ale trudność pogodzenia pracy i nauki sprawiła, że nie zdołał przygotować się do pierwszego egzaminu i sprawa się odwlekła, a tymczasem wybuchła wojna. Mieczysław Kowalczyk pełnił służbę w Kompanii brzeżańskiego baonu Obrony Narodowej. Po wkroczeniu Sowietów został wkrótce aresztowany i uwięziony w Brzeżanach. Gdy przebywał w więzieniu, w kwietniu 1940 r. zostali wywiezieni do Kazachstanu jego rodzice oraz siostra (której mąż także był więziony), z dziećmi. Po 9 miesiącach więzienia w Brzeżanach, Mieczysława wywieziono do Starobielska, gdzie przebywał 4 miesiące, aby z kolei na mocy wyroku administracyjnego zostać zesłanym do obozu pracy na Uralu. Tam dowiedział się o układzie Sikorski-Majski i na mocy „amnestii” został zwolniony po 7 miesiącach pracy w lasach. Udało mu się odnaleźć rodziców i siostrę w Tamirze. Powołany w 1942 roku do formującej się w ZSRR armii polskiej, wcielony został do 27 PP w Ługowaja. W czasie ewakuacji wojska do Iranu nie udało się wydostać rodziców i siostry z dziećmi. Rodzice zmarli z głodu zimą 1943/44 w Kazachstanie. Szwagra zamordowano w podkijowskiej Bykowni. Siostra z dziećmi przeżyła zsyłkę i po wojnie znalazła się na Dolnym Śląsku.
Podczas reorganizacji wojska polskiego na Środkowym Wschodzie, Mieczysław Kowalczyk został wcielony do 6 baonu 3 Dywizji Strzelców Karpackich dowodzonej najpierw przez gen. S. Kopańskiego, a później przez gen. B. Ducha. Z Dywizją przechodził przeszkolenie w Palestynie i Iraku. W Heliopolis w Egipcie ukończył kurs interpretatorów zdjęć lotniczych. Po inwazji Włoch przez aliantów, wraz z 2 Korpusem Polskim odbył kampanię włoską. Awansowany w marcu 1944 r. do stopnia porucznika, uczestniczył w bitwie o Monte Cassino. Podczas natarcia 6 baonu na Messa Albaneta zorganizował punkt obserwacyjny; przez kilkanaście godzin pod silnym ogniem artylerii i moździerzy zbierał informacje, udzielał też pomocy rannym. Za swe czyny bojowe został odznaczony Krzyżem Walecznych. Po wojnie wraz z 2 KP znalazł się w Wielkiej Brytanii, gdzie wstąpił do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. Z wojska wyszedł w stopniu kapitana rezerwy.
W latach 1947-1952 pracował fizycznie w założonej przez siebie firmie budowlanej. Mając już 40 lat i chcąc, jak wyznał, jeszcze coś w życiu zrobi, wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Chrystusowego we Francji. Następnie studiował w Rzymie na Gregorianum filozofię i teologię. 13 lipca 1958 roku z rąk abpa Józefa Gawliny przyjął święcenia kapłańskie. Po ukończeniu studiów seminaryjnych pod koniec 1959 roku otrzymał funkcję duszpasterza Polaków we Włoszech. Równocześnie był proboszczem i wicerektorem kościoła św. Stanisława BM w Rzymie. Przez 10 lat ofiarnie pracował roztaczając opiekę duchową i materialną nad Polonią włoską, którą w dużym stopniu tworzyli byli żołnierze 2 Korpusu Polskiego. W trudnych warunkach prowadził działalność charytatywną, objeżdżał wszystkie skupiska polskie w głównych punktach znajdujących się w Genui, Turynie, Mediolanie, Bolonii, Forli, Loreto, Florencji, Arezzo, Neapolu i Lecce. Był bardzo aktywny i spotykał się wszędzie z wielkim szacunkiem i zaufaniem Polaków-emigrantów. Przy kościele Św. Stanisława organizował życie religijne i kulturalne. Blisko współpracował najpierw z abp. Gawliną, a później ? kardynałem W. Rubinem. Działał w Związku Inwalidów Wojennych Polskich Sił Zbrojnych. Troszczył się o stan polskich cmentarzy wojennych w Casamassima, Monte Cassino, Loreto i Bolonii. Od połowy lat 60-ych często odwiedzał obozy uchodźców polskich w Latina i Capua niosąc pomoc materialną i religijną. Gdy Sobór Watykański II wprowadzał zmiany w liturgii, ks. M. Kowalczyk jako pierwszy odprawił w kościele Św. Stanisława BM Mszę św. W języku polskim, 7 marca 1965 r.
Z wielką troską starał się o zapewnienie właściwej opieki nad dziećmi polskimi lub z rodzin mieszanych. Organizował kursy nauki języka polskiego, czynnie włączał się w organizację spotkań młodzieży polonijnej z różnych krajów organizowanych w latach 1967 i 1968 w Loreto, gdzie w bazylice Domku Nazaretańskiego znajduje się przepiękna kaplica polska. Dbał o restaurację kościoła Św. Stanisława w Rzymie. Z wielkim zaangażowaniem pomagał w przygotowaniu i obchodach Jubileuszu Tysiąclecia Chrztu Polski.
W roku 1970 ks. Kowalczyk został skierowany przez przełożonych Towarzystwa Chrystusowego do Wielkiej Brytanii, gdzie powierzono mu funkcję Delegata Przełożonego Generalnego i Wiceprowincjała. Pogorszenie stanu zdrowia nadwątlonego przeżyciami wojennymi zmusiło go do rezygnacji z tych stanowisk i do powrotu do Italii. Odtąd pracował w biurze Centralnego Ośrodka Duszpasterstwa Emigracyjnego przy Botteghe Oscure 15 w Rzymie. Pomagał też nowemu duszpasterzowi Polaków we Włoszech, księdzu Marianowi Burniakowi (rodem ze Złotnik k. Podhajec!).
W 1977 roku ks. Mieczysław Kowalczyk uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Od tej pory utykał poruszając się o lasce. Chorował też na reumatyzm i na serce. Odwiedzał jeszcze rodzinę siostry, siostrzeńców i siostrzenice w Polsce. Leczył się też w krajowym sanatorium w Cieplicach. Podczas ostatniego pobytu w tym sanatorium doznał zawału serca. Zmarł 13 sierpnia 1986 r. Zwłoki ks. Kowalczyka zostały przewiezione do Domu Generalnego Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu i po uroczystościach pogrzebowych złożone w grobowcu Towarzystwa na cmentarzu Miłostowskim. W telegramie kondolencyjnym przesłanym Przełożonemu Generalnemu Towarzystwa Chrystusowego ks. Edwardowi Szymankowi w imieniu Ojca Św. Jana Pawła II czytamy:
Odszedł do Pana wierny Syn Narodu Polskiego, gorliwy kapłan, który z całym poświęceniem niósł posługę duszpasterską rodakom na emigracji, zwłaszcza we Włoszech
Iwo Werschler