POZNAŃSKIE OBCHODY 70. ROCZNICY „RZEZI WOŁYŃSKIEJ”

12 lipca 2013 r. Poznański Oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich zorganizował obchody 70. rocznicy ludobójstwa dokonanego na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej przez OUN-UPA i nacjonalistów ukraińskich.

Dzień 11 lipca 1943 r. nosi nazwę „Krwawej Niedzieli”, gdyż właśnie tego dnia, w 159 wsiach na Wołyniu, jednocześnie, oddziały OUN-UPA, przy udziale ludności ukraińskiej, dokonały rzezi atakując kościoły rzymskokatolickie, w których Polacy zebrali się na niedzielnych mszach. Już wcześniej Polacy stawali się ofiarami mordów dokonywanych przez nacjonalistów ukraińskich. Także w latach późniejszych, bo aż do 1947 r. byli celem dla OUN-UPA. Szacuje się, że łącznie na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej zginęło ok. 120.000 Polaków, w tym małe dzieci, starcy i kobiety.

W piątek 12 lipca o godz. 1700 kościół Ojców Dominikanów wypełnił się. Przyszliśmy modlić się za dusze pomordowanych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej – ofiary nacjonalizmu ukraińskiego i jego głównych wykonawców z OUN i UPA. „Winą” pomordowanych było to, że byli Polakami. Czerwone szaty liturgiczne (wspomnienie męczennika św. Brunona), Ewangelia tego dnia, a szczególnie słowa „brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią”, kojarzyły się z obrazami znanymi z opowiadań bliskich, na nowo budząc grozę wspomnienia. Mszę św. celebrował ks. Przeor Michał Pac, który w swojej homilii odniósł się do cierpień, a także do przebaczenia tym, którzy te cierpienia zadali niewinnym ofiarom. Ludobójstwo na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej nazwał bratobójstwem.

Uroczysta Msza św. odprawiona została przy udziale delegacji ze sztandarami różnych organizacji. Był sztandar PiS, Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, Gimnazjum Nr 65 im. Orląt Lwowskich, Korporacji Akademickiej „Mazowia”, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” Dzielnicy Wielkopolskiej, Wielkopolskiego Związku Żołnierzy AK oraz z proporcem przybyła delegacja 15 Pułku Ułanów z Poznania.

W modlitwie wiernych modliliśmy się m.in. za pomordowanych na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej, biskupów i księży pracujących na Ukrainie, żołnierzy i oficerów poległych w obronie Ojczyzny.

Mszę św. uświetnił skrzypek Jakub Gutowski. Na zakończenie wykonał „Łyczakowską Madonnę”, wzruszającą pieśń Jerzego Michotka.

Po Mszy św. nastąpiło odsłonięcie tablicy pamiątkowej:

PAMIĘCI NASZYCH RODAKÓW

POMORDOWANYCH NA WOŁYNIU I MAŁOPOLSCE WSCHODNIEJ

PRZEZ NACJONALISTÓW UKRAIŃSKICH

W LATACH 1943-1947.

TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW LWOWA

I KRESÓW POŁUDNIOWO-WSCHODNICH

W POZNANIU

LIPIEC 2013 R.

 

   Ceremonię odsłonięcia tablicy prowadził Tomasz Łuczewski z Korporacji Akademickiej „Mazowia”, który powitał zebranych gości: Dyrektora Biura Wojewody Wielkopolskiego Andrzeja Plesińskiego, Konsula Honorowego Ukrainy w Poznaniu Witolda Horowskiego, przedstawicieli Maszałka Województwa, Prezydenta Miasta Poznania, Stowarzyszenia Katyń, Rodzin Katyńskich. Przybyli także przedstawiciele Wojewódzkiej Rady Kombatantów, Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, przedstawiciele Rady Miasta Poznania: Joanna Frankiewicz – wiceprzewodnicząca Komisji Kultury, Przemysław Aleksandrowicz – Klub Radnych PiS, Szymon Szynkowski vel Sęk – przewodniczący Klubu Radnych PiS, Krzysztof Grzybowski – wiceprzewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej, oraz Wiesław Magnuszewski z Solidarnej Polski i przedstawiciele Forum Młodych PiS. Uroczystości towarzyszyły poczty sztandarowe.

            Stanisław Łukasiewicz odczytał wzruszający wiersz Lecha Makowieckiego „Wołyń 1943”:

Czy pamiętasz Panie Boże
Nad Wołyniem łunę krwawą
I ten krzyk z płonącej chaty
Mordowanych przez sąsiadów.

Chyba byłeś w tamtej porze
Gdzieś po innej stronie świata,
Bo byś pewnie się zasmucił

I przystanął i zapłakał…

Czy słyszałeś modłę Panie,
Oczy ojca, czy pamiętasz,
Gdy hańbili córkę jego
Banderowcy jak zwierzęta…

On na drzwiach ukrzyżowany
Błagał „Zmiłuj się nad nami!”
Zlitowali się oprawcy
Skłuli oczy bagnetami…

Czy widziałeś Ojcze Święty
Patrząc z góry przez firmament
Dzieci śliczne jak aniołki
Na sztachety powbijane…

Kto je teraz poprowadzi
Na spotkanie z Tobą Boże,
One przecież takie małe
Zbłądzą same w tych przestworzach…

Czy spamiętasz Panie Świata,
Męczenników tych z Wołynia,
Umierali z myślą o Tej,
Która nigdy nie zaginie.

Polska o nich zapomniała,
Rozpłynęła się w oddali,
Czasem drżąca ręka starca
Świeczkę jeszcze tu zapali.

Porastają chwastem zgliszcza,
Groby toną w bujnej trawie,
Jutro już nie będzie komu
Świeczki za Nich tu postawić.

Prezes poznańskiego Oddziału TML i KPW Bożena Łączkowska powiedziała:

„W dniu wczorajszym, 11 lipca br., odbyły się w Warszawie centralne uroczystości 70. rocznicy Krwawej Wołyńskiej Niedzieli. Jest to symboliczna data, ponieważ Ukraińcy mordowali Polaków już od początku 1939 r. W dniu 11 lipca 1943 r. nastąpiło jednak apogeum tych mordów. Była to niedziela, kiedy większość ludzi uczestniczyła we mszach św. lub wypoczywała. Ukraińscy nacjonaliści zaatakowali wówczas równocześnie mieszkańców 159 wsi i wiosek zamieszkałych głównie przez Polaków. Wg niepełnych źródeł na samym Wołyniu zginęło wówczas 60.000 osób ludności cywilnej. Mózgiem całej operacji była UPA, a mordowali nie tylko ukraińscy nacjonaliści z organizacji OUN, ale również chłopi – część mordowała dobrowolnie, a część ze strachu pod groźbą własnej śmierci. Zginęli także Ukraińcy, którzy odważyli się stanąć w obronie Polaków.

Było to ludobójstwo, połączone z okrucieństwem. Nie będę tu opisywać w jaki sposób mordowano Polaków – bo to zbyt drastyczne. Odsyłam do przeczytania wydawnictw autorstwa Władysława i Ewy Siemaszko, Szczepana Siekierki, ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego i wielu innych. Zacytuję tylko słowa abp. Mieczysława Mokrzyckiego: „… trzeba nazwać po imieniu zabójstwa – zabójstwami, tortury – torturami, bestialstwo – bestialstwem”. Tego nie można zapomnieć i przemilczeć. Tymczasem mordy UPA na Kresach były latami wymazywane z pamięci Polaków. Działo się to wbrew przestrodze Jana Pawła II – „… że naród, który zapomina o swojej historii jest skazany na zagładę.” Nie zapominajmy zatem, że ciągle ważne jest to, abyśmy mówili, pokazywali, świadczyli, abyśmy nawet utrudzeni, byli świadectwem historii i zaszczepiania tej historii w pokoleniach, które przychodzą po nas. Przytoczę tutaj natomiast słowa ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który ciągle powtarza, że ofiary Rzezi Wołyńskiej nie wołają o pomstę – tylko o pamięć i modlitwę. Dlatego chciałabym podziękować za dzisiejszy liczny udział w modlitwie za spokój duszy ofiar mordów dokonanych na dawnych polskich Kresach. Cieszymy się także, ze możemy dzisiaj poświęcić ofiarom ludobójstwa pamiątkową tablicę. „MORTUI VIVENTES OBLIGANT” (umarli zobowiązują żywych)”.

Prezes Bożena Łączkowska i ks. Przeor Michał Pac dokonali odsłonięcia tablicy. Przeor poświęcił ją i modlił się wraz z zebranymi za ofiary mordów.

Następnie Stanisław Łukasiewicz odczytał „Różaniec Kresowy” Kazimierza Józefa Węgrzyna:

Zdrada i kłamstwo nie jest sztuką dyplomacji
Prawdą nie obrazimy bratniego narodu

Rzeźnia ludzka? Zwierzęce instynkty morderców,
Śmiertelny wiatr historii, który wiał ze wschodu.

My nie będziemy milczeć podle i tchórzliwie,
Więc nie mów o przykrości oraz dyplomacji
Wobec tych, co łączyli się w stada złoczyńców,
Aby dochodzić zemstą swoich krwawych racji.

Cóż byśmy byli warci bez naszej pamięci
Oraz naszego bólu, co wyrósł z miłości.
Te dzieci będą wisieć na płotach pamięci,
Póki będzie nasz Naród niósł tarczę wolności.

Będziemy głośno płakać i mówić pacierze
Na grobach naszych bliskich w spalonych kościołach.
Będziemy nad tą ziemią ogłuchłą i niemą
O sprawiedliwość i prawdę w ludzkie imię wołać.

Tchórze niech milczą nadal w imię dyplomacji.
My na Polską Golgotę pójdziemy z godnością.
Ze świadomością krzyża… z Chustą Weroniki…
I z naszą dla Ojczyzny wiarą i czułością..

Nasz krwawy modlitewnik… różaniec kresowy….
Odmawiamy codziennie w imię ocalenia
…. godności Twojej Matko… honoru i dumy
Oraz w imię polskiego czystego sumienia….

Następnie licznie zgromadzeni złożyli kwiaty i zapalili znicze. Wśród nich byli także kibice „Lecha”, którzy w formie transparentu i poprzez zapalenie zniczy wyrazili pamięć o ofiarach.

Gorąco dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w uczczeniu 70. rocznicy Rzezi Wołyńskiej. Organizowane we wrześniu b.r. przez nasz Oddział XVI Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu poświęcone będą także ludobójstwu na Kresach. Szczegółowy program podamy w osobnym komunikacie. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w imprezie.

tekst: Wanda Butowska i Hanna Dobias-Telesińska

foto: Jacek Kołodziej